Miesięcznik Społeczno-Kulturalny MUTUUS:
Nr 13, luty 2018
Obchodzimy mały jubileusz: Miesięcznik MUTUUS zaczął się ukazywać równo rok temu, Pierwszy numer jest datowany na miesiąc luty 2017 r.
Przypomnijmy nasz główny cel naszej sieciowej, publicystycznej aktywności. Wyszukujemy wyróżniających się kreatywnością młodych ludzi aby ich wesprzeć, promować i motywować do dalszej kreatywności. Zwracamy się również do osób starszych mających już swoje uznane osiągnięcia intelektualne lub artystyczne aby zgodzili się zaistnieć obok młodych debiutantów. Ich obecność nobilituje tych młodziutkich twórców i za to jesteśmy wszystkim dorosłym, którzy nam nie odmówili obecności w naszym miesięczniku.
Pilnujemy też bardzo mocno aby próbować wiązać z miesięcznikiem osoby, które wydają się mieścić w naszych priorytetach wartości: POZYTYWNI, KREATYWNI, SOLIDARNI. W minionym roku tylko jeden z topowych fotografów odmówił nam współpracy z nami. Pozostałe osoby do jakich zwracaliśmy się odpowiadały nam pozytywnie. Dodatkowym bonusem dla nich jest promowania ich przez nasz miesięcznik (Staramy się dbać o wymogi sieciowych mechanizmów SEO - pozycjonowania w wyszukiwarkach sieciowych każdej naszej publikowanej informacji)
Tak naprawdę taka forma miesięcznika jest co najmniej 2 lata starsza. Jego koncepcja rodziła się systematycznie przez 23 miesiące w miesięczniku WOBEC. Zaczęliśmy taka politykę pozyskiwania autorów oraz ich promowania własnie w miesięczniku WOBEC wydawanym przez Fundację Kultury WOBEC. Miesięcznikowi temu przez 23 miesiące poświęciłem wiele czasu, pasji oraz wkładałem w jego rozwój wiele serca. Tam zainicjowałem pomysł sieciowej współobecności debiutantów i uznanych autorytetów. Pomysł ten pierwotnie bardzo się podobał wydawcy miesięcznika WOBEC, ale ostatecznie okazało się, że taki kierunek rozwoju czasopisma rozmija się z celem jaki został wyznaczony przez wydawcę. To są dwie różne bajki. Przedmiotem miesięcznika WOBEC jest promocja KULTURY wysokiej, jaka niekoniecznie przebija się przez media mainstreamowe. Z założenie ma być organem kultury wysokiej.
Jeszce w trakcie uroczystości wręczenia pierwszej nagrody w konkursie literackim miesięcznika WOBEC przedstawiałem prenatalny rozwój naszego miesięcznika, jaki dojrzewał wtedy we wnętrzu miesięcznika WOBEC a obecnie jest już odrębnym rocznym medialnym dzieckiem. Bezpośrednio po tej uroczystości nasze drogi z WOBEC się rozeszły.
Tak rodziło się w WOBEC co raczkuje obecnie w MUTUUS:
Nasz pomysł na miesięcznik odbiegał od tej koncepcji i jego głównym zamysłem było optymalne wykorzystanie najnowszych sieciowych i mobilnych technologii i świata społecznościowych aplikacji jakie wkradły się w nasze życie do BUDOWANIA więzów edukacyjnych, pozytywnych, kreatywnych i solidarnych z korzyścią dla wszystkich użytkowników naszych partnerów. Pomysł takiego działania nie jest wynikiem moich intelektualnych przemyśleń. Jest raczej wynikiem interakcji ze sposobem funkcjonowania w rozszerzonej rzeczywistości świata rozszerzonej rzeczywistości w jakim na co dzień egzystujemy w różnym zakresie. Jest oczywistym, że dla młodzieży jest to realny świat w jakim funkcjonują. Dla nas starszych jest to świat niekoniecznie swój własny. Każde działanie w kierunku budowania mostów między granicami światów wydaje się być sensownym bo w każdym świecie funkcjonują zarówno ludzie wspaniali jak również niestety podli lub pogubieni. Wszyscy dostaliśmy potężny akcelerator naszego poznania i działania. Każdy:L zarówno szlachetny jak również podły lub pogubiony w świecie mediów, fejków... w świecie gdzie KRZYCZEĆ ,,każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej...''
Wiele lat temu na katolickim portalu OPOKA znalazłem informację o rzekomej wypowiedzi na temat Interenetu papieża Jana Pawła II (2002 r.), Wtedy sam jeszcze uczyłem się nawigacji w sieci i nie wiedziałem, że informacje w sieci są ulotne i jutro może ich nie być. Informacji tej w serwisie OPOKA już nie ma, a wszelkie moje próby potwierdzenia wiarygodności informacji okazały się nieskuteczne. Jeśli nie jest to oryginalna wypowiedź Karola Wojtyły to z pewnością jest całkowicie zbieżna z jego filozofią.
[Cytuję z pamięci:]
Jeszcze nigdy w historii ludzkości nie było tak jak obecnie, że pojedynczy człowiek dostał tak potężne narzędzie jakim jest komputer wpięty do Internetu i co on z tym zrobi zależy tylko i wyłącznie od jego WOLI...
[koniec cytatu]
To jest ,mądrość'' już piętnastoletnia. Teraz każdy z nas nosi w kieszeni lub torebce smartfon - potężne narzędzie naszej obecności we współczesnym świecie. To jest olbrzymia zmiana cywilizacyjna: wszechobecność sieci i mediów. Również wyzwanie dla nas, aby nasze wyróżniki bycia człowiekiem jakim są ROZUM I WOLNA WOLA nie utonęły w tym świecie.
Do dnia dzisiejszego z wielką życzliwością patrzymy na dalsze losy miesięcznika WOBEC. Z jego redakcją współpracują nasi wspaniali przyjaciele: Justyna Luszyńska, Kasia Fląt, Sabina Wawerla Długosz. Szanujemy również pasję redaktora naczelnego Piotra Kotlarza, ale nasze cele i pasje (aby nie powiedzieć: obsesje) to całkiem inna rzeczywistość z innego dynamicznego świata.
Ja jestem czynnym zawodowo BELFREM i staram się podchodzić uczciwie i rzetelnie do swojego zawodu. DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZY jest rozwój uczniów jacy zostali mi zadani w ramach mojego zawodu. Celowo mówię, że zostali mi zadani, bo właśnie ONI są w tym wszystkim najważniejsi. Tam gdzie szkoła i system edukacji oraz oświaty stają się podmiotem działania nazbyt często gubi się ucznia i staje się on przedmiotem a nie podmiotem edukacji.
Więcej na ten temat napiszę w kolejnych publikacjach jakie planuję na te właśnie tematy opublikować w 13-stym numerem miesięcznika.
Redaktor naczelny Miesięcznika MUTUUS